0! 0! 0! 
 Šalamunowi

znam twoje poranki zanim jeszcze rozbawisz bunt 
wkręcałam łokcie w nos żeby poczuć cynamon
dziesięć lat kończę aby resztę zacząć

męczona pokojem patrzyłam w siebie
z paszportem wyglądałam aż przeciąg albo drzewo za drzazgę weszło w oko!
nowe bez dymu pomiędzy powietrzem

zero alko narko i rozwiązłości
masz tam ostrą krawędź stopni nie idź przez krzyż
jestem tak czysta że zginę w pamięci wody

zero mi to sto
zero mi to sto















2015

0! jest z G. Bożka






















Wittgenstein w notce do wydawcy pisze: "moja praca składa się z dwu części: z tego, co w niej napisałem, oraz z wszystkiego, czego nie napisałem. I właśnie ta druga część jest ważna".
 
 
Copyright 2008-2017 © tu pracuję wizualnie
Blogger Theme by BloggerThemes Design by Diovo.com